Jesienne wybory samorządowe odbędą się według nowych zasad. Za ich sprawną organizację i prawidłowy przebieg odpowiadać będzie administracja rządowa, a nie – jak dotychczas – samorząd.
Zasadniczo zmienia się sposób przeprowadzania wyborów także na szczeblu lokalnym. Do tej pory za ich prawidłowy przebieg w gminach odpowiadali urzędnicy samorządowi. Od tego roku zadanie to przejęła administracja rządowa. Zgodnie z ustawą, w każdej gminie działać będą urzędnicy wyborczy, powoływani przez szefa Krajowego Biura Wyborczego. W całym kraju ma być ich ponad 5 i pół tysiąca. Do zadań tych urzędników należeć będzie między innymi przygotowanie i nadzór nad przebiegiem wyborów w obwodowych komisjach wyborczych, organizowanie szkoleń dla członków tych komisji, a także dostarczenie do komisji kart do głosowania.
Urzędnik nie może jednak wykonywać swojej funkcji w gminie, na obszarze której pracuje i – poza miastami na prawach powiatu – mieszka. Oznacza to, że organizacją tak dużego przedsięwzięcia mogą się zajmować osoby, które nie mają ani odpowiedniego doświadczenia, ani zaplecza wypracowanego przez lata przez samorządy. Z pewnością będzie to rodzić wiele problemów organizacyjnych.